(ACB)

Dzieci traktowały króliki jak zabawki

- Interes prosperujący na krzywdzie zwierząt - tak mówi o tym, co działo się w podtoruńskiej Brzozie, Aleksandra Głowacka. Fot. Grzegorz Olkowski - Interes prosperujący na krzywdzie zwierząt - tak mówi o tym, co działo się w podtoruńskiej Brzozie, Aleksandra Głowacka.
(ACB)

Z agroturystycznego gospodarstwa zostały zabrane zwierzęta.

Traktowane jak zabawki - wożone przez dzieci na traktorach i taczkach, rzucane na trampolinę - króliki z podtoruńskiej Agroturystyki „Brzoza” w asyście policji przejęli obrońcy zwierząt. Odbierali je z rąk dzieci.

- Skala tego, co działo się w Brzozie, jest porażająca i trudno uznać to za wypadek przy pracy. To był biznes, oparty na krzywdzie zwierząt - mówi Aleksandra Głowacka, wiceprezes Fundacji „Azyl dla królików”, która przejęła 123 zwierzęta. - Dzieci dostawały do przytulania oddzielane od matek 2-4 tygodniowe króliki, bo takie są najłagodniejsze. Były wożone w taczkach, przyczepach traktorów. Mamy nagranie, jak dziecko skaczące na trampolinie rzuca królikiem! Przejęliśmy zwierzęta w złym stanie, mają pasożyty, odseparowane samice żyły w gnoju, jeden królik podczas interwencji umarł.

Agroturystyka „Brzoza” to popularne miejsce weekendowych wycieczek. Zwierzęta można tam karmić, króliki brać na ręce. O tym, że może im dziać się krzywda, do fundacji docierały sygnały od dawna.

Podczas interwencji bawiło się kilkanaście rodzin. Obrońcy zwierząt odbierali króliki dzieciom z rąk.

- Jedna z matek skomentowała, że ma nadzieję, że zwierzę nie jest chore, bo ją podrapało - mówi Głowacka.

- Chcą zrobić ze mnie sadystę, a ja opiekowałem się królikami najlepiej, jak potrafię, żaden nie ucierpiał. Pozwalając dzieciom na taki kontakt, uczy się je empatii i wrażliwości - właściciel miejsca (nie chce upublicznić nazwiska) uważa, że trwa na niego nagonka.

Autor: (ACB)

(ACB)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.